| Autor |
Wiadomość |
| caryca_ania |
 Wysłany: Śro 9:38, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
| O badaniach już myślałam ale nie wiedziałam gdzie można je zrobić tak kompleksowo, na wszystko. Dzięki za pomoc. |
|
 |
| masterAntek |
| Wysłany: Wto 16:18, 13 Gru 2016 Temat postu: |
|
| Znam sporo takich przypadków i jedyne co mogę Ci doradzić to odwiedziny lecznicy wraz z dziewczyną. Tresura już wysłała Ci link do jednego z nich, który i ja dobrze znam bo się w nim leczyłem. nawet jeśli córka się zablokuje i nie bedzie chciała się przyznać co bierze to w Oazie zrobisz jej profilaktyczne badania i bedziesz wiedziała co jest. |
|
|
| caryca_ania |
| Wysłany: Wto 9:28, 13 Gru 2016 Temat postu: |
|
| Mój mąż był alkoholikiem i rozwiodłam się z nim ale wątpię, żeby to miało taki wpływ bo córka nigdy sie z nim i tak nie dogadywała. Jak odszedł to mam wrażenie że odetchnęła z ulgą. |
|
|
| tresura |
| Wysłany: Pon 14:41, 12 Gru 2016 Temat postu: |
|
| Cześć! Znalazłam coś takiego na stronie ośrodka leczącego z narkomanii: http://www.terapie-uzaleznien.com.pl/terapia/czy-musze-sie-leczyc pomimo że treśc jest skierowana do uzaleznionego to mysle ze na jej podstawie mozna sobie wydedukować w jakim stanie jest dziewczyna i wiedzieć w którym kierunku iść. Swoją drogą co się stało że nagle córka stanęła po przeciwnej stronie niż ty i tak się oddaliłyście? Może zacznij naprawiać relacje od źródła. |
|
|
| hulajdusza |
| Wysłany: Pon 11:58, 12 Gru 2016 Temat postu: |
|
| Niestety dopóki nie nawiążesz porozumienia z córką i nie zaczniesz rozmawiać to można ją podejrzewac nie tylko o narkotyki ale praktycznie o wszystkie używki.Prawda jest taka że musisz zacząć działać teraz bo jest to nienormalne żeby 16 latka wracała po nocach albo żeby matka nie widziała co robi i gdzie jest. Szkoda dziewczyny... |
|
|
| caryca_ania |
| Wysłany: Pon 10:50, 12 Gru 2016 Temat postu: Jak rozpoznać narkomanię? |
|
| Witam. Od razu zaznaczę że nie jestem typem przewrażliwionej matki która caly czas trzesie sie o swoje wychuchane dziecko i podejrzewa je o wszystko co najgorsze. Moje dzieciaki zawsze miały dużo luzu i nie trzymałam ich an smyczach. Wpoiłam zasady i oczekiwałam trzymania się ich. Niestety z najstarszą córką mam problem bo zaczynało się od niewinnych imprez, potem było wracanie nad ranem a teraz nie już co sie z nia dzieje całe dnie. Moje próby rozmowy koncza sie awanturami, a ona ma tylko 16 lat. Mam przeczucie ze cos bierze ale nie moge tego udowodnić. Czy są jakieś przesłanki zeby stwierdzić uzaleznienie bez poddawania się badaniom? |
|
|