Autor Wiadomość
Niby Mama
PostWysłany: Nie 19:07, 04 Lut 2007    Temat postu:

Moim zdanie, podczas typowego morderstwa wszystko dzieje się w ciągu paru sekund, podczas których człowiek jest za bardzo przejęty żeby zwracać uwagę na uczucia które nachodzą go dopiero po czynie.
Co innego kiedy zabijanie trwa trochę czasu, kiedy ofiara cierpi a morderca obserwuje ją jak się wykrwawia i skręca z bólu. Wtedy mogą się pojawić całe łańcuchy uczuć: słabość - litość - ocenienie czynu - strach - beznadziejność - panika... Chodzi o to że człowiek może ocenić co czyni i stwierdzić że chce przestać, ale nachodzą go myśli że posunął się za daleko, że już nie ma wyjścia i musi dokończyć co zaczął. To jest dopiero beznadziejna sytuacja - źle zrobił, chciał pomóc ale było już za późno. Imo tak jest najgorzej bo ktoś kto oprzytomniał nie będzie z tego czuł satysfakcji, będzie uciekał przez całe życie które będzie już w gruzach.
Gość
PostWysłany: Czw 18:59, 01 Lut 2007    Temat postu:

dobrze ten temat pokazuje książka Zbrodnia i kara.. fiodora dostojewskiego.. cóż.. tam była pokazana zbrodnia i choroba na jaką zbrodniarz zapadł.. ciągły strach skrajna psychoza.. to jak ktoś zareaguje po dokananiu mordu zalezy od osobistej psychiki.. inni poczują wstyd.. inni satysfakcje.. inni jeszcze podniecenie.. a jeszcze inni moga poczuć strach..

to zależy od tego co mordercxa ma w głowie.. psychopatyczny morderca moze nic nie poczóc.. albo poczuć dziką roskosz lepszą od orgazmu...

zwykły człowiek moze się przejac ze do nieba nie pójdize..

ogólnie zmierzam do tego ze ludzka psychika jest rożna i jest cholernie złożona..
Niby Mama
PostWysłany: Czw 16:48, 01 Lut 2007    Temat postu:

Gimli z góry Cię ostrzegam że jak napadnie cię dwóch drechów od tyłu z zaskoczenia, będą zorganizowani czyli jeden Cię przewróci a drugi ogłuszy to nie będziesz miała szans. Nawet mistrz kung-fu, karaoke i kikboxu prawdopodobnie nie dałby sobie rady...mógłby co najwyżej zasłonić się.
Gość
PostWysłany: Wto 14:55, 23 Sty 2007    Temat postu:

Jakos nie umiem symulowac ;P..

A na czym polega to twoje cos gimli ? ^^
Gość
PostWysłany: Sob 21:13, 20 Sty 2007    Temat postu:

"unieaktrakcyjnianie" może być skuteczne do, któregoś tam momentu ;p dlatego od czerwca zapisuje sie na Wing Chun Very Happy
Niby mama
PostWysłany: Sob 12:35, 20 Sty 2007    Temat postu:

Takie zabawki są ogólnie łatwo dostępne. Parę razy miałem do czynienia z tym. Np. Jakiś drech podszedł do mnie i się spytał:"Masz jakieś wąty?!" byłem asertywny więc sobie poszedł a później kolega który szedł ze mną powiedział że on miał gaz pieprzowy. Pieprz może być dobrym pomysłem ale jak jakiś kretyn zobaczy że go trzymasz może go to jeszcze bardziej sprowokować do bójki...najlepiej omijać szerokim łukiem albo jak to na PO tłumaczyli "Sprowokować wymioty aby się unieatrakcyjnić"XD
Gość
PostWysłany: Pią 19:17, 19 Sty 2007    Temat postu:

tylko czy zdazylabys go uzyc...

Jak mnie to denerwuje... ta moja bezradnosc, to ze gdy patrze na tych idiotow-przestepców... nie moge nic zrobic...
Czasem sama chcialabym miec swoj wlasny "Death note"...
judith
PostWysłany: Czw 21:02, 18 Sty 2007    Temat postu:

zaczynam zastanawiać się nad pieprzem w sprayu ;]
Niby Mama
PostWysłany: Śro 20:00, 17 Sty 2007    Temat postu:

Morderstwa towarzyszyły ludziom od zawsze. Jesteśmy jedynymi istotami zdolnymi do morderstwa dla pieniędzy, ciepłej dupy lub zemsty. Lecz nikogo nie usprawiedliwiam. Teraz jak nie mamy zajęcia-cały świat jest daleko poza Polską, naprawdę ludzią odbija. Łażą po ulicach szukając zaczepki bo nauczyli się paru combo z gry i poprawili staty alkoholem. Tak na prawdę to jedynym momentem kiedy nie warto wychodzić na moim osiedlu to dzień-krótko po szkole bo wtedy można dostać po ryju-kiedy indziej jest w miarę spokojnie.
Więc uważam że znaczny wzrost morderstw jest spowodowany naszą kulturą. Zbyt łatwym dostępem do niektórych rzeczy i obojętnością rodziców.
Oczywiście są przypadki kiedy morderstwo jest jedynym rozwiązaniem jakiejś sytuacji w oczach mordercy któremu nikt nie da dobrej rady (gość zabił właściciela psa którym musiał się opiekować. Dlaczego? Bo ten człowiek go zgwałcił jak miał 10lat. Wstydził się o tym mówić więc musiał rozwiązać problem sam. Musiał się zemścić)...Nie wiem co jeszcze można napisać, może to że do Asgard trafiają tylko ci którzy polegli w walceXD
Gość
PostWysłany: Śro 15:56, 17 Sty 2007    Temat postu:

omg .. a potem ktos chce o droge spytac, a ludzie uciekaja Laughing ;D.
Nathie.
PostWysłany: Wto 16:38, 16 Sty 2007    Temat postu:

tez bym uciekla
Gość
PostWysłany: Wto 16:37, 16 Sty 2007    Temat postu:

hmmm, tyle, ze ten w czerwonym aucie nie byl mily, wygladal na psychola, podjechal pod nas na pobocze(po de mnie Kaske, Justyne) i zawolal Justyne zeby podeszla, bo chce sie o cos spytac... to my w nogi ;p
Nathie.
PostWysłany: Wto 16:30, 16 Sty 2007    Temat postu:

a u nas to normalka ze ciagle samochody zatrzymuja sie. przynajmniej dla mnie to normalka. nawet wczoraj mnie gosciu jadacy czarnym samochodem z przyciemnanymi szybami zatrzymal. byc bardzo mily i przystaojny, chcial wiedziec jak dojechac od sklepu, no to mu wytlumaczylam i odjechal
Gość
PostWysłany: Wto 16:28, 16 Sty 2007    Temat postu:

No mnie tak z samochodu zaczepiono 2 razy .. i chciano podwiezc Neutral
Gość
PostWysłany: Wto 16:20, 16 Sty 2007    Temat postu:

Nathie... to mało straszne w porównaniu z gościem, w czerwonym aucie, który tak bardzo chciał się czegoś zapytać...
To okropne, ze musimy tak sie bac.. Moji znajomi juz nie reaguja na kolejny artykul w stylu "zabil corke" albo "ukradl 5 tysiecy" ja tez juz nie reaguje, dla nas to normlaka... A powinno byc inaczej...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group