Autor Wiadomość
poslin
PostWysłany: Czw 14:11, 05 Lis 2015    Temat postu:

Kierunek studiów jak najbardziej trafiony.
Lidka
PostWysłany: Pon 12:20, 27 Lip 2015    Temat postu:

Fajnie, że masz takie zainteresowania może warto by było kształcić się i pracować w zawodzie związanym z Twoimi zainteresowania np. tutaj http://praca.gratka.pl/oferta/operator-maszyn-introligatorskich-2904167.html Dość ciekawa oferta pracy która pomogłaby ci się realizować i zarbiac Wink Przyjene z pożytecznym.
Gość
PostWysłany: Sob 23:48, 24 Mar 2007    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=WbFFs4DHWys&mode=related&search=

Chciałbym zaznaczyć, że to robot zbudowany rok temu. Jak one będą wyglądać za 24 lata(rok 2030 - rozpoczęcie akcji Ghost In The Shell). o0
Aliellya
PostWysłany: Śro 19:58, 21 Mar 2007    Temat postu:

Nie tylko o to chodzi. Ja zdaję się mam małe pojęcie o technologii, dlatego mimowolnie wkraczałam na tematy typu rozwój człowieka. Nie neguję talentu technicznego człowieka, może źle się wyraziłam. To wszystko wynika z głupiej niewiedzy. Poza tym pisząc tego posta używam przecież dobrodziejstwa technologii Wink, więc jestem wdzięczna twórcom maszyn jako szczęśliwa posiadaczka komputera Wink.
Gość
PostWysłany: Śro 19:29, 21 Mar 2007    Temat postu:

Aliellya napisał:
Moim zdaniem nigdy nie wykorzystamy wszystkich naszych talentów danym namod Boga, za to pochłonięci konstruowaniem naszych małych, lepszych czy gorszych kopii


Nie obrażaj się tak od razu. Twoja wypowiedź brzmiała tak, jakbyś negowała umiejętność rozwoju technicznego jako właśnie takiego talentu. A w takim renesansie na przykład inżynieria i architektura były uważane za formę sztuki. Myśliciele tamtego okresu, uważali postęp wręcz za formę oddawania czci Bogu. No i dlatego trochę mi nie pasowało to co napisałaś i się przyczepić musiałem. Przepraszam bo za mocno trochę. Teraz bym to napisał inaczej. Wink
Niby Mama
PostWysłany: Śro 18:24, 21 Mar 2007    Temat postu:

Jakoś zapomniałem o tym temacie, sorryXD
Jeśli chodzi o lepszy przekaz mediów, masywniejsze i wytrzymalsze budowle oraz maszyny, postęp w medycynie to jest super. Zdaje się że w jakimś animcu i na jakimś programie na Discovery Channel było wspomniane że człowiek będzie ewoluował na "istotę siedzącą" całe życie siedzimy, co z tego jak pójdziemy dwa/trzy razy w tygodniu na pakernie jak później wrócimy do przepisywania literek od 1 w nocy do 2 następnego dnia. Jakoś sobie nie wyobrażam żeby technologia mogła wyprostować kręgosłup, no ale chyba nie o tym jest ten temat. Co do nanotechnologii to widzę w niej możliwość zostania "ponad człowiekiem", zostanie niezniszczalnym, wiedzącym wszystko, doskonałym...no i wykorzystanym do wojen. Czyż najbardziej zdumiewających technologii i wyników długich badań najlepszych fizyków nie można podziwiać na wojnie? "Im większą moc posiadamy, tym łatwiej nam stracić nad nią panowanie" powiedział to Tong z Deus Ex, ten pan co wpadł na pomysł zniszczenia internetu.
Aliellya
PostWysłany: Śro 17:07, 21 Mar 2007    Temat postu:

No dobrze, więc będę już cicho. Zostawię dyskusję ludziom, którzy jak to się sam wyraziłeś- mają o tym pojęcie.
Gość
PostWysłany: Śro 16:41, 21 Mar 2007    Temat postu:

Więc teraz offtopujemy do pisania o rozwoju człowieka tak?
Dobrze przede wszystkim powiedz, co masz na myśli przez wyrażenie "lewa półkula (?) mózgu jest prawie nieużywana", to zdanie palnoł kiedyś jakiś naukowiec, a teraz wszyscy się go kurczowo trzymają. x]
Po prostu na tym świecie nie istnieje taki proces myślowy, który mógłby być wykonany przy użyciu szyny pamięci całego naszego mózgu. x]
I proszę nie mów(pisz) nic o talentach danych przez "Boga" i ich wykorzystaniu, bo widać, że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz. Najpierw poczytaj kilka z traktatów myślicieli renesansu.
Co do niszczenia natury... człowiek niszczy swoje otoczenie przez własną głupotę(no proszę, to też od ukochanego "Boga" dostaliśmy!). Złe wykorzystanie zdobyczy techniki też jest winą jego, a nie technologi samej w sobie. Poza tym są ludzie, którzy prowadzą badania(tak technologia!) nad tym, jak ratować środowisko naturalne.
Kończąc chciałbym odnieść się do tego fragmentu:
Cytat:
Hm, właściwie możemy o tym dyskutować ze dwadzieścia lat i za wiele tym nie zdziałamy. Bo to nie od nas zależą losy całego świata, a np. rzadko kto już głosuje w wyborach i tylko narzeka, że władze jest be.


Zależą od nas jako od: "LUDZI", to LUDZIE ogółem są panami świata i mogą decydować o jego kreacji. Jedyną rzeczą jaka może nam w tym przeszkodzić jest katastrofa na skalę kosmiczną(na to już nikt nie ma wpływu), lub kataklizmy lokalne. Z tym, że te ostatnie są już częścią tego świata, który kreujemy. Wink
Aliellya
PostWysłany: Śro 16:25, 21 Mar 2007    Temat postu:

Hm, właściwie możemy o tym dyskutować ze dwadzieścia lat i za wiele tym nie zdziałamy. Bo to nie od nas zależą losy całego świata, a np. rzadko kto już głosuje w wyborach i tylko narzeka, że władze jest be.

Ależ, lewa półkula (?) mózgu jest prawie nieużywana ^^, człowiek dotąd nie wykorzystuję swoich możliwości. Moim zdaniem nigdy nie wykorzystamy wszystkich naszych talentów danym namod Boga, za to pochłonięci konstruowaniem naszych małych, lepszych czy gorszych kopii doprowadzimy sami do tak zwanego końca świata. Natury jest coraz mniej. Niszczy ten świat, który dostaliśmy, by sobie dogodzić. Ponosimy teraz konsekwencje. Kiedyś kobiety myły włosy w deszczówce. Teraz nie mogą, bo zdaję się, że jest ten deszcz tak zanieczyszczony, że wszystkie włosy by tym kobietom wypadły. Very Happy
Gość
PostWysłany: Śro 16:14, 21 Mar 2007    Temat postu:

Mama nie zwrócił uwagi na problem "bycia Bogiem", tylko na to, że ludzie się lenią przez technologię. Jak to powiedział mój WF-ista: "Kiedyś ludzie nie musieli ćwiczyć, bo ciężka praca pomagała im utrzymać kondycję... teraz muszą". Technologia nie ma tu nic do rzeczy, bo ona nie decyduje za ludzi. Prace fizyczne prawdopodobnie będą łatwiejsze, a zamiast tego ludzie będą spędzali więcej czasu na ćwiczeniach. Jeżeli natomiast ktoś nie chce ćwiczyć, to jest już jego sprawa.
Teraz drugi problem... w erze obecnego postępu, to człowiek jest sobie bogiem. Ludzie decydują o swojej przyszłości, ludzie wyznaczają sobie cele do zrealizowania. W swoim postępie wymknęliśmy się z toku ewolucji. Nie wiem, czy wiecie, ale dla gatunku ludzkiego ona jest już niemal niemożliwa. ^^
Zamiast zwykłego ewoluowania, ludzie kreują technologię. To ona wznosi nas na wyższy pułap egzystencji. Co chce przez to powiedzieć? Ano to, że w pewnym sensie(nawet sporym), to ludzie są nowymi bogami.
Teraz to MY jesteśmy zegarmistrzami tego świata, a nie natura. Teraz to MY będziemy decydować o jego dalszym rozwoju. Natomiast, czy ludzie obiorą właściwą ścieżkę rozwoju, owocującą życiem w złotej erze, czy przyczynia sie do zagłady świata... tego już nie wiemy. Wink
Aliellya
PostWysłany: Śro 15:48, 21 Mar 2007    Temat postu:

Ostatnio natknęłam się bardzo interesującą audycję na ten temat. Mama po prostu zwrócił uwagę na problem - chcemy być lepsi od Boga, też będziemy Tworzyć coś na swoje podobieństwo.

Jezu, ale gadam od rzeczy.
Gość
PostWysłany: Śro 15:04, 21 Mar 2007    Temat postu:

Robotyka nie dąży tylko i wyłącznie do stworzenia androidów imitujących ludzi. Dzięki miniaturyzacji moglibyśmy uzyskać roboty zdolne do manipulacji na poziomie molekularnym. Słyszałem o robocie, który dostając mały fragment jabłka, ułożył z jego cząsteczek napis/logo jakiejś firmy(chyba Adobe, ale nie jestem pewien). Robotyka może pomagać inwalidą, zmniejszać koszty prac budowlanych/drogowych, leczyć choroby(imitując białe krwinki), lub pomagać w chirurgi. Roboty mogą być wysyłane w rejony niedostępne, lub niebezpieczne dla ludzi. Można je wykorzystywać w górnictwie, ratownictwie wysoko górskim, lub odwiertach ropy naftowej. Wreszcie odpowiednio zaprojektowane i programowane roboty, mogą tworzyć łańcuchy ultra-wytrzymałych polimerów. Wiesz Mamo... naprawdę mi przykro, że myślisz o robotach w tak wąskiej perspektywie.
Aliellya
PostWysłany: Nie 17:37, 11 Mar 2007    Temat postu:

Mama, to bardzo fascynujące do czego posuniemy się jako ludzkość, by rozwijać technologię, która ma niby pomagać... Coraz bardziej się od niej uzależniamy. Czy dojdzie do tego, że japońskie roboty zastąpią nam nawet partnera życiowego? Nauczymy je uczuć, naszych zwyczajów, ale nigdy nie będą one ludźmi.

Ludzie są takimi egoistami bez wyobraźni...
Niby Mama
PostWysłany: Nie 17:19, 11 Mar 2007    Temat postu:

Coś co naprawdę zapiera mi dech w piersiach to nie tyle to co robotyczne lecz zniszczony świat ze wspaniałą technologią która tak naprawdę gówno daje. Nie wątpie w kosmiczną prędkość rozwoju technologi lecz nie widzimisię tak naprawdę żeby robotyka wywarła jakiś większy wpływ na nasze życie. Chcecie mieć w pokoju wielkie ramie która wam wszystko podaje? Ok ale w gruncie rzeczy to głupi pomysł. Ludzie nie lubią być traktowani jak inwalidzi. Czy lubicie jak rodzice robią wszystko za was? Przecież to wkurzające.
Z drugiej strony sztuczna inteligencja w motorach i samochodach to niezły pomysł, noszenie zegarka połączonego z "DOMEM" to też ciekawy pomysł, już najfajniejszy jest pomysł z nanotechnologią w ciele a la Deus Ex. Pamiętam co w tej grze powiedziano o robotach kroczących po ulicach i ludziach z potężnymi robotycznymi ciałami:"ta cała technologia tylko powiększyła różnice między biednymi i bogatymi" nic też dziwnego że jednym z możliwych zakończeń było zniszczenie internetu, co łączyło się ze zniszczeniem wszelkich przejawów technologi.
Gość
PostWysłany: Nie 14:27, 11 Mar 2007    Temat postu:

Nanobot - ciekawe bestie. Jeszcze bardziej interesującymi są nanocząsteczki wykorzystywane w przemyśle, ale to już inna bajka. ^^

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group