Forum Forum Dla Wszystkich I O Wszystkim :) Strona Główna
FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy
Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Rejestracja    Zaloguj
Wiara
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dla Wszystkich I O Wszystkim :) Strona Główna -> Trudne Tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:15, 22 Mar 2007    Temat postu:

Dobra ja rzucam hasło a wy się zabijajcie xD Może Omnipotencja?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 16:46, 22 Mar 2007    Temat postu:

ktoś tu ma kompleksy. albo cierpi na manie wyższości.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 16:53, 22 Mar 2007    Temat postu:

Nie zawsze da sie uzyskac porozumienie na forum. Po prostu nawet takie sfery bywaja czasem za malym, niepwenym, nieodpowiednim miejscem na niektore rzeczy.
Powrót do góry
Niby Mama
Gość






PostWysłany: Czw 17:01, 22 Mar 2007    Temat postu:

XD Czytałem o tym jeszcze w gimnazjum, musiałem sobie przypomnieć za pomocą wikipedii. Pierwsze co mi przyszło na myśl to to że ten problem nie dotyczy bezpośrednio Boga, tylko znaczenia słowa "wszechmocny". Co rozumiemy poprzez pytanie "stworzyć kamień którego nie podniesie", równie dobrze można się zapytać "czy stworzy światło które nie świeci?" albo "czy zrobi coś czego nie zrobi?".
Problem omnipotencji pewno spodoba się Kossie i jego teorii że jest kilka bogów. Skoro Bóg może stworzyć coś czego nie podniesie, może stworzyć coś potężniejszego od siebie. Kiedyś słyszałem że Bóg coś takiego faktycznie stworzył, mianowicie człowieka, choć niewykluczone że mógł stworzyć innego boga. Teraz się rodzi pytanie "czy to zrobił skoro mógł?" które rodzi kolejne pytania takie jak "po co miałby to robić?", "skąd mielibyśmy o tym wiedzieć?" i moje ulubione "a co to za różnica?". Nawet jeśli Bóg mógł stworzyć coś potężniejszego od siebie to nie zmieniłoby założeń tej religii, oraz możliwe że nie dotyczyłoby nawet naszego świata. Poza tym czy Bóg odpowiedziałby na próbę? Jezus nie dał się testować a Bóg nigdy nie przyjął wyzwania w którym on sam miał uczestniczyć.

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 17:46, 22 Mar 2007    Temat postu:

W sumie mozna mowic co sie chce, chwalic i ponizac ale.. to nie zmieni faktu, ze chrzescijanstwo istnieje od 2 tys. lat powalilo wczesniejsza religie Rzymu XD
Powrót do góry
Niby Mama
Gość






PostWysłany: Czw 17:57, 22 Mar 2007    Temat postu:

To chrześcijaństwo, nie wspominając ile lat istnieje sam Judaizm, sięga pierwszych cywilizacji. To że teraz się pochrzaniło jest wynikiem lepszego przekazu mediów, zawsze było pochrzanione, ale tylko przez ludzi którzy odpowiadali za całe grupy.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 18:12, 22 Mar 2007    Temat postu:

Religia, ani ich wyznawcy, ani ludzie ktorzy prowadza te wyznajace masy, nie sa idealne. Nigdy to nie bylo mozliwe. Nigdy nie bylo osoby, i nie bedzie, ktora bylaby w pelni czysta i szczera. Kazdy wie, ze takie sa jedynie jednostki, a jednostki w porownaniu z masa sa, niestety, jednak malo znaczace w wiekszosci przypadkow.
Powrót do góry
Niby Mama
Gość






PostWysłany: Pią 9:07, 23 Mar 2007    Temat postu:

Mało znaczące? Raczej odwrotnie, pamiętasz aferę ks. Wielgusa? Jeden człowiek a ile razy słyszałem zdania w stylu "skończyła się posada szpiega, więc schowali się w klasztorach". Nawet radio maryja i tv trwam głosiło że nie można oceniać całej grupy na podstawie poszczególnych jednostek, szkoda że oni zastosowali taką taktykę na Woodstock:( Ludzie często oceniają Kościół na podstawie księży, którzy mają super samochody i wielkie domy. Jak ktoś zna historię i szuka powodu to przyczepi się władzy kościelnej w średniowieczu, kiedy to papież był najbardziej wpływową istotą na ziemi. Ale ludzie którzy oceniają całą religie na podstawie jej władzy zapomina o ludziach którzy ją wyznają, trzeba pamiętać o założeniach tej religii i o tym że wciąż czyniła wiele dobrego np. kiedy chrześcijaństwo stało się oficjalną religią Rzymu to wydawano co tydzień (albo co miesiąc) darmowe uczty dla ponad 10tys głodujących.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 12:38, 23 Mar 2007    Temat postu:

Ale ks. Wielgus nie byl jedyna jednostka, na podstawie ktorej ludzie oceniali Kosciol. Juz od dawien dawno kazdy wiedzial ze nie jeden mnich i kaplan mial sowje przewinienia, tudziez caly kosciol do ostatniego atomu jest zniszczony. mowiac jednostki mialam na mysli te pozytywne, ktore nie zawsze maja szanse miec duzy wplyw na duze tlumy ludzi.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 19:58, 28 Mar 2007    Temat postu:

to jest moja wypowiedz z tematu "eutanazja" stwierdzilam ze tu jest bardziej na temat,a tam akurat zostal poruszony mocny watek religijny.



Bardzo cenie ludzi z ideologiami sensownymi pozytywnymi, ktore zastepuja im chrzescijanstwo. Czy w ogole brak religijnosci jakiejkolwiek, a mocny racjonalizm.. ale nadal zachowujacy odpowiedni stosunek do ludzi wierzacych. Bo teraz kazdy moze powiedziec "mam to w dupie" albo "zenada" albo "lol", ale nie wiem, czy na takich ludzi warto szczegolnie zwracac uwage. Bo to samo mozna powiedziec o innych sprawach, ktorych sie nie lubi, a anagonizm to nic nowego...

"nie jestem katolikiem, ale nic do nich nie mam. Maja prawo zyc." hm. Ateisci moga sobie zyc. A wlasciwie, to moga sobie nawet splonac XD (?) naprawde. Doceniam ludzi z konkretnymi pogladami.. zwlaszcza ze sama jednak modyfikuje swoje poglady, jezeli mnie zianteresuje jakis nowy aspekt. Ale ludzie ktorzy zaczynaja gadac takie rzeczy, sa po prostu.. takiemu czlowiekowi mowi sie juz "whatever" (cos al'a ta reklama Play XD). Dopoki ktos nie jest na tyle rozsadny, ze po prostu ze mna normalnie popolemizuje czy powie po prostu "sluchaj, nie" it tyle, no to luz. Ale jak ktos zaczyna spazmowac jak tylko sie mowi o religii, albo ma olewacki stosunek (ktorego nie lubie, juz wole zeby byl albo pozytywny, albo negatywny), to na takiego czlowieka sie macha reka.. a jak okazuje ci pogarde, to chetniej sie go jeszcze wysmieje.
Wkurza mnie zrzucanie wszystkiego na tylko jedna plaszczyzne.. bo malo w ktorej sprawie tak jest. Wole juz deistow, albo racjonalistow nie gadajacych glupot o czyms, co utrzymywalo panstwa, rozwijalo sztuke, kreowalo ludzi i bylo wykorzystywane nawet w polityce. Religia moze byc dla niektorych zalosna, ale tak samo zalosny moze byc niby-ateizm (olewacki i spazmujacy, ktorego nie znosze i ktorym gardze), bo on w sumie tez juz nie jest nowy. Kiedys ludzie maja powody, teraz czesto powtarzaja glupoty i daja tandetne, zgloryfikowane przyklady.

Mam w klasie kolesia - przyszly posel zapewne (XD) - ktory jest ateista. I okazuja naprawde normalny szacunek do tej sprawy, szanuja wierzacych rodzicow, polemizuje z nauczycielami kiedy chodzi o ta materie, nie modli sie - ale nauczyl sie wkoncu stac spokojnie i nie rzucac podczas modlitwy na religii. Na nowe tematy zawsze sie wypowie, obejmie swoja pozycje, ale nie okazuje jakiejs szczegolnej wrecz pogardy do tego.... a kiedy ksiadz stwierdzil, ze skoro on, ze swoim kumplem, sie nie modla - to niech albo nie przychodza na lekcje, albo niech zaczna sie modlic.. i po prostu chlopaki przestali przychodzic. I ja takie stanowisko rozumiem i popieram. Jak dwa stanowiska sa zbyt mocne, to jedno po prostu pojdzie swoja droga i nie bedzie sie wiecej wyklocac.

Powrót do góry
Aliellya
Perwersyjna Księżniczka



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 20:06, 28 Mar 2007    Temat postu:

Taak, ateiści z mody/nudy, którzy nie potrafią uzasadnić swojej postawy są żenujący. Zresztą o wierze rozmawia się trudno, bo opiera się przecież ona w dużej części na ślepym zaufaniu, bez dowodów. To nasza osobista sprawa, czy wierzymy, że Maryja będąc dziewicą urodziła dziecko.

Zresztą religia jest nam potrzebna. Delikatnie abstrahując, przepisy, jakieś prawo też nam są potrzebne. Jakieś wyznaczniki postępowania. Nie rozumiem tej całej Anarchii. Bez żadnych przepisów, religii pozabijalibyśmy się nawzajem jak dzikie szczury.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 20:27, 28 Mar 2007    Temat postu:

wystarcza jak dla mnie ludka moralność.. chociaz niektórzy są tak niskoz e jej nie posiadają..

a jak ktos chce to niech się tam modli.. niech nawet sobie zeusa czci.. byle mnie nie nakłąniac do tego bo to mnie tylko rozdrażni. każdy ma prawo do własnego wyznania.. niektorzy potrzebują kogos nad sobą inni nie. ja np. nie potrzebuje. ale jakiś ktoś potrzebuje bo czuje się rpzez to bezpieczniej. czuje się spelniony i jakis lepszy. ok. niech będize. liczy się tylko to zeby człowiek był szczęśliwy. i ważne też jest to by nie przeszkadzac innym..

a co do wybijania jak szczury..
ludzi poiwinno się podzielic.. na tych którzy mają wykladnik moralny zakodowany w sobie i nie zrobią nikomu krzywdy i tych którzy sa ich rpzeciwieństwem. te przeciwieństwa zamknać w jakichś gettach

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 20:54, 28 Mar 2007    Temat postu:

Wlasnie, ludzka moralnosc byla od dawna ceniona.. ale tez czesciowo zaczela opierac sie na religiach. Po prostu co jak co, to od dawien dawna stalo sie w jakims sporym stopniu, wyznacznikiem moralnosci. Ale uwazam, ze daloby sie i ludzi ksztalcic duchowo bez jakiegos konretnego popracia w religii.. jednak , przynajmniej za mlodu, okazuje ona sie bardzo przydatna przynajmniej w tlumaczeniu niektorych aspektow. Czlowiek i tak ja pod siebie podpasuje, inaczej juz nie bedzie.

lol, i to jest ta twoja utopia, o ktorej tyle mowisz ?XD jestes za teoretycznym wyrownaniem ludzi w komunizmie, a teraz ich dzielisz na ludzi moralnych i niemoralnych ?XD

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 20:59, 28 Mar 2007    Temat postu:

mówiłem o tym ze bym pare rzeczy zmienił XD
po prostu podział na lepszych i gorszych. a lepsi byli by równi ze sobą. gorsi natomiast to zwierzęta XD

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:13, 28 Mar 2007    Temat postu:

To juz nie jest rownosc XD skad wiesz, ze osoba ktora by tym dowodzila, nie wykorzystalaby tego w swoich celach ?Xd jezeli nie masz kosmicznej masy pieniedzy na urzadzenia, ktore potrafia tak sprawdzac ludzi, to obawiam sie, ze tak nawet teoretycznie bylo juz troche fantazyjnie o tym myslec XD za fantazyjnie XD

hm, to moze od razu zlych scinac? lol XD

utopia jest jak najbardziej osiagalna, ale jezlei juz w jej wczesnoteoretycznej partii wytniesz ludzi... XD przynajmniej ja tak zawsze uwazalam XD

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dla Wszystkich I O Wszystkim :) Strona Główna -> Trudne Tematy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
Strona 10 z 11

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group