Forum Forum Dla Wszystkich I O Wszystkim :) Strona Główna
FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy
Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Rejestracja    Zaloguj
Wiara
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dla Wszystkich I O Wszystkim :) Strona Główna -> Trudne Tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:55, 15 Mar 2007    Temat postu:

Co jest dobre(tutaj mowa Łukasza - "Viga" z sesji)... a nie to nie to. XD
Wczoraj toczyłem interesującą rozmowę na temat tego: "Gdzie był Bóg, gdy niewinni ludzie ginęli na wojnie?". Myślę, że to jest dobre pytanko na początek. Wink

Powrót do góry
Niby Mama
Gość






PostWysłany: Czw 21:00, 15 Mar 2007    Temat postu:

Trzeba zacząć od tego że to jest głównym pytaniem działu teologi zwanego teodyceą. Dział ten próbuje pogodzić istnienie Boga i zła na świecie. Ja sam się często zastanawiałem nad tym, odnajdywałem naprawdę ogromną ilość odpowiedzi z literatury i własnych przemyśleń. Jak dla mnie nie ma pewnej odpowiedzi ponieważ nikt nie zna zamiarów Boga co do ludzi i ziemi, NIKT! A spekulując co Bóg mógłby chcieć musimy wykroczyć daleko poza myślenie człowieka, daleko poza myślenie materialne.
Ważnym szczegółem jest to że Bóg chronił swój lud przed złem. Pewnego dnia znalazłem fragment który według mnie może świadczyć o tym że Bóg opuścił swój lud który rozszedł się na całą ziemię i dzięki temu już nie grozi mu wyginięcie. Kolejnym ważnym aspektem jest to że kościół długo wykorzystywał Boga jako broń jeszcze przed nadejściem Chrystusa. Świadczy o tym choćby jedno z imion Boga "Sebaoth" czyli pan zastępów, Bóg wojownik. Judaizm był atakowany z każdej strony więc nic dziwnego że Naród Boga musiał się bronić ze słowem Shalom (hebr. pokój. Jedno z imion Boga) na ustach.
Kiedy analizowałem średniowieczne wiersze i fragmenty większych dzieł wpadłem na pomysł że życie na ziemi jest po to żeby wykreować nasz charakter który jest częścią duszy, nasze ego, naszą osobowość. Jeśli ktoś będzie żył w nędzy będzie miał większą okazję się wykazać godząc się z ubóstwem niż ktoś bogaty. Jeszcze ważne jest to że według żydowskiego powiedzenia "jeśli Bóg uzna to za słuszne to nawet zło ześle na człowieka" Bóg możne nas wystawiać na próbę lub nawet nas ratować w ten sposób. "Niezbadane są wyroki boskie" (przepraszam za błędy)

Powrót do góry
Aliellya
Perwersyjna Księżniczka



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Pią 20:03, 16 Mar 2007    Temat postu:

Hm. Ja nie będę tak produktywna w słowach jak Mama.
W swoim życiu parę razy doświadczyłam sytuacji w których czułam moc boską nad sobą. Co z tego, że dla innych to zabrzmi śmiesznie. Może dlatego, że brzmi to absurdalnie a i moja wiara nie jest zbyt silna... Właściwie nie wiem czy w moim przypadku można mówić w ogóle o ,,jakiejś wierze".

Zamotałam. Pytanie brzmiało ,,gdzie jest Bóg". Nie wiem. Może w każdym z nas, w kwiatkach, błocie i krwi. Zło jednak jest nam bliższe, ciekawsze...

Jej, ale wodolejstwo mi wyszło. Jak zwykle.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 1:19, 17 Mar 2007    Temat postu:

Pomyłka pytanie brzmi: "Gdzie był Bóg, gdy niewinni ludzie ginęli na wojnie?" Wink
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 9:22, 17 Mar 2007    Temat postu:

cóż.. zło na ziemi. jeśli bóg ma nad nim kontrolę.. brałoby się zapewne z tego zę absolutne dobro zaczynałoby przestawac być dobrem a absolutne zło złem.. a to wszystko przez patrzenie przez różne perspektywy.. jeżli coś dobrego miało by być dobrem absolutnym nie miało by własnych odczuć i byłoby ważywem które wszystko traktuje tak samo bez różnych opcji ulgowych.. zło natomiast będąc czystym złem zaczęło by działać w immym zamierzeniu niż samo powinno przez konflikt z samym sobą.. a teraz chociażby wojny, kataklizmy, epidemie, katastrofy.. cóż.. jeżeli bóg by miał to zaplanowane to pewnie dlatego zeby owieczki pana trafiały szybciej do raju a przy okazji ich wybycie z tego świata zapewniłoby miejsce na przyszłe pokolenia gatunku ludzkiego..

Aliellya.. wiesz z tego co pamiętam to to Twoja "moc boska nad sobą" to nie było to czym bylby bóg jeżeli byłby dobry.. w sumie ze mną jest tak.. jeżeli to co się dzieje jest sprawką boga, tego cudownego i wspaniałego stwórcy.. to jak dla mnie nie jest on tym dobrem wcielonym w czystej postaci.. nie ejst nawet dobrem.. jak dla mnie nie jest on stwórcą tego wszystkiego.. nie jest panem i na pewno władcą moim.. bo ja przed nim się nie pochyle.. nie obchodzi mnie czy sie obrazi czy nie.. po prostu nie uchyle się przed nim.. cóż teraz opcja piekło.. dziwna sprawa.. skoro bóg jest dobry to po co mu ono? czyżby to miało działac jak szala zła i dobra i tam gdzie niżej się rpzechyliu chwycą Cie szpony demonów piekieł a tam gdzie wyżej (bo zło oczywiście jest cięższe) códowna dłoń boża chwyta z pięknie wyrównanymi paznokciami i złotym sygnetem..

ja mam kolejne pytanie.. skąd pewność ze ten cały bóg jest dobry i nie jest jakąś groteskową farsą? trzeba mu wierzyć na słowo? bo powiedzial ze jest dobry i jego ludzie tez tak mówia? nawet go nie znając zazwyczaj

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 11:39, 17 Mar 2007    Temat postu:

Pff odpowiedź nie wymagająca lania wody: "Jak możesz oceniać charakter czegoś, czego nawet nie widziałeś". Co do polaryzacji dobro-zło. Skąd do cholery wiadomo co jest dobre, a co złe? To bujda! Czyste pierdolenie rodem z Gwiezdnych Wojen. Dobrym nie może być żołnierz, który w imieniu swojego władcy morduje setki ludzi, aby następnie po śmierci trafić do nieba. Odpowiedniejszą klasyfikacją według mnie jest platoński podział: idea-materia. Nie pisze więcej, bo mi się nie chce. ;]
Powrót do góry
Niby Mama
Gość






PostWysłany: Sob 12:33, 17 Mar 2007    Temat postu:

Każdy z nas posiada moralność. Jest ona wrodzona i kształtowana przez kulturę. Każdy potrafi rozróżnić co jest dobre a co złe, jeśli ktoś nie posiada moralności znaczy to że jest chory psychicznie i wymaga zamknięcia w zakładzie psychiatrycznym ale to są bardzo rzadkie przypadki. Oczywiście są sytuacje, które mogą sprawiać kłopot nawet przywódcą zakonów, każdy barbarzyńca z północy wie co mam na myśliXD
Co do Boga to nikt na pewno nie wie jaki Bóg jest, nikt nie wie czy Bóg w ogóle istnieje ale to właśnie na tym polega wiara, na zaakceptowaniu czegoś bez wiarygodnych dowodów potwierdzających bezpośrednio że jest tak a nie inaczej. Tutaj Mr.KossA ma coś w swoich poglądach, nie można określić czy Bóg jest dobry lub zły. Bóg jest nieskończony, a nie można określić gdzie nieskończoności się kończy a gdzie zaczyna, ale też nie można powiedzieć że doskonałość byłaby warzywem. Sama istota boga wychodzi daleko poza rozumowanie człowieka, radziłbym zostawić w spokoju kim jest Bóg i zastanowić się kim jest człowiek i jaki jest cel jego istnienia a także jak żyć żeby osiągnąć szczęście.

Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 1:00, 21 Mar 2007    Temat postu:

mamusiu to nie rzadkie przypadki. ja trafiam prawie na samych ludzi bez moralności iniczego w środku.

Bóg-kościół itp - NIE :] czy wierze, nie wiem. może tak może nie. ale jeśli nawet bóg istnieje to ja go nie wyznaję. moim panem nie bedzie ktoś kto mówi ze jak cie napieprzają to sie dawaj i nadstawiaj policzki, nie bedzie ktos kto kaze wszystko wybaczac i robic z siebie frajera i popychadło, nie bedzie ktoś kto dał mi rzekomo życie ale wszystko co w nim robie łącznie z oddychaniem to grzech :] a moim idolem nie bedzie ktos kto zamiast walczyc i dowodzic swojej racji i prawdy daje sie upokarzać i ukrzyzowac. wierze w siebie i swoje mozliwosci.

chociaz krew jezusa w postaci winka od czasu do czasu xD

Powrót do góry
Niby Mama
Gość






PostWysłany: Śro 1:34, 21 Mar 2007    Temat postu:

Właśnie że rzadkie przypadki, każdy się przed trzepnięciem Cię w twarz się zawaha, zastanowi przez chwilę czy to na pewno pomoże mi? A później ulegnie impulsowi. Niestety nie można powiedzieć że ktoś jest doszczętnie zły bo KAŻDY ma moralność. Ukrytą głęboko w środku, zagłuszoną, zaszczutą i zakneblowaną ale jest i u człowieka który nie jest chory psychicznie ta moralność pewnego dnia się uwolni. Dość dziwne mogą być tego skutki, pewno taka osoba rozniesie wszystko i wszystkich wokół, nie mogąc sobie poradzić ze sobą...
Co do Twojego poglądu o Bogu i Kościele to życzę Ci żeby nikt za Ciebie nie nadstawiał karku. Po co ma robić z siebie frajera? Mam nadzieje że pięściami zawojujesz cały świat, powodzenia!
I pro po grzechu, skoro traktujesz oddychanie jako grzech i na złość komuś tam oddychasz to faktycznie nawet to jest grzechem.

Powrót do góry
Niby Mama
Gość






PostWysłany: Śro 1:38, 21 Mar 2007    Temat postu:

Eh paskudna składnia, może ktoś poprawić lub usunąć te posty? Napiszę je od nowa, kiedyś tam.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 7:41, 21 Mar 2007    Temat postu:

Zwrociliscie uwage na przemiany jakie zaszly w Bogu od czasow Starego Testamentu? Tak mowil by walczyc, by odawac, byl okrutym ojcem-opiekunem, dopiero w Nowym Testamencie zlagodnial.
Nie mozna pytac, gdzie Bog byl, keidy ludzie sie zabijaja.. przyjmujac dla osob ktore wierza: Bog nam dal wolna wole, wiec czmeu ma nas powstrzymywac od robienia czegos, co sami jestesmy zdolni zatrzymac? Niestety potezniejsze jednostki, lwadajace armiami, krajami i organizacjami nie sa jak pojedyncze jednostki pragnace zyc spokojnie na swojej ziemii, chcace kultury i szczesliwgo zycia.
Biarac pod uwage, ze sami spartolilismy swoja wiecznosc bo wlasnie chcielismy zakosztowac tego, od czego mielismy byc uchronieniu w Edenie...to raczje wychodzi na jedno - kazdy zly czyn jest jedynie nasza wina. Niektorzy maja szczescie, inni nie, zlo jest nieuchronne..
Dlatego popieram konserwatyzm. Jest oparty na zasadach i prawach moralnych dekalogu, ale WIE i naucza ze ZLO JEST NIEUNIKNIONE, nie wazne co, nie da sie wyeliminowac ze swiata. JEDNAK czlowiek jest zdolny do odsuniecia sie od takich wykroczen. Moral? To czlowiek czyni dzisiejszy swiat, nie Bog. Bog moze byc tylko wsparciem czy nauka dla czlowieka. Zarzucacie Biblii niespojnosc i chaos w niektorych sprawach, ale w sumie wiara chrzescijanska oparla sie na faktach niezmienionych w Biblii i tylko to sie dla niej liczy.

To bylo dla wierzacych chocby i odrobine. Albo tego tandetnego "wierze, ale nie praktykuje". Dla wierzacych nie ma co gadac, bo to ich sprawa w ca wierza i za co to uwarzaja. Nie wymagajcie idealow od ludzi, nie wymagajcie perfekcji od Boga.

Powrót do góry
Aliellya
Perwersyjna Księżniczka



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 11:11, 21 Mar 2007    Temat postu:

Jednak łatwiej jest zwalić całą winę na Boga. Zarzucać mu śmierć bliskiej osoby itd. W sumie zauważyliście, że takie modne jest teraz odchodzenie od wiary? Ateizm jest na czasie a ludzie wierzący wstydzą się mówić o swojej wierze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 11:24, 21 Mar 2007    Temat postu:

nigdy nie lubiłam rozmawiac o wierze to nie jest zdecydowanie temat do dyskusji :] jestem ateistką może się kiedyś nawróce. kto mówi o zawładnięciu nad światem pięściami? czytaj uważnie co pisze i to interpretuj potem odpowiadaj.
Powrót do góry
Aliellya
Perwersyjna Księżniczka



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Śro 11:28, 21 Mar 2007    Temat postu:

czy ja coś takiego powiedziałam?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niby Mama
Gość






PostWysłany: Śro 12:14, 21 Mar 2007    Temat postu:

Nie, że niby ja tak napisałem. Skoro uważasz że pacyfista=frajer znaczy że nie jesteś pacyfistką albo piszesz tylko żeby się wyżyć. Doceń akt miłości, doceń to że nie każdy myśli w kategoriach zysk/strata. Możesz się buntować przeciwko całemu światu ale wiedz że inni nie tyle wyskoczą z mieczem na Ciebie, lecz zwyczajnie będą mieli Cię gdzieś. Skoro uważasz że jesteś tak wspaniała i nie potrzeba Ci Boga to proszę bardzo. <patrz na wcześniejsze posty żeby się dowiedzieć co tracisz>
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dla Wszystkich I O Wszystkim :) Strona Główna -> Trudne Tematy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 8 z 11

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group